środa, 18 kwietnia 2012

Córdoba - Toledo; koniec podróży

Dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania Mezquity. Mimo, że już tu byłem, ponownie zrobiła na mnie wrażenie skala i piękno budowli. 




To co jest piękne w historii Hiszpanii, to otwarcie na współistnienie różnych kultur i religii. Zarówno w Cordobie, jak i w Toledo, dokąd dotarliśmy po południu, wyznawcy trzech religii  żyli w tolerancji i wzajemnym szacunku aż do XVw. 

Alcazar De Los Reyes Cristianos.


Plaza de la Corredera.

Wspaniała katedra w Toledo.



Jutro kończymy naszą przygodę. Do magazynu w Azuqueca de Henares, gdzie mamy pozostawić motocykle, mamy dwie godziny. Stamtąd prosto na lotnisko. Wieczorem będziemy w domu.
Zamykam zatem tę relację. Pozdrawiamy serdecznie Was Wszystkich, którzy tu zaglądaliście.
Ciąg dalszy naszych podróży z pewnością nastąpi. Zobaczymy, gdzie i kiedy. Pa, pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz